Nadszedł czas podsumowań minionego roku. Śmiało mogę stwierdzić, że był to najbardziej intensywny sezon w mojej „karierze” fotograficznej. Jestem też wdzięczny za NORMALNY rok pracy – bez zawirowań pandemicznych i związanych z nimi obostrzeniami.
Poznałem wiele wspaniałych ludzi z którymi dane mi było przeżyć niesamowite chwile – niejednokrotnie bardzo wzruszające, śmieszne, czasem też lekko przerażające 😀 Udało mi się nawet zrealizować swój własny plener ślubny (po trzech latach od ślubu) co jest dla mnie nie lada wyczynem 😀 Ode mnie było by tyle, niech zdjęcia powiedzą resztę…